Po czasie zwariowanych, niespokojnych fal muzycznych, doznań audiowizualnych i dźwiękowych związanych z wielkimi powrotami gwiazd muzyki popularnej potrzeba chwili wytchnienia na głębszą refleksję, do której także w te wakacje próbuje nas skłonić brytyjski muzyk Naughty Boy. To producent mniejszego formatu, co nie znaczy, że samym sobą nie zainteresuje publiczności. Jeszcze przed momentem wydania debiutanckiej płyty Hotel Cabana Brytyjczyk odsłonił swoje ciekawe i wrażliwe oblicze. Każdy jego wydany singiel z debiutanckiej płyty naznaczony był niepowtarzalną okładką, która przedstawiała i uwieczniała zawsze zarys sylwetki artysty, który udoskonalił całokształt piosenki swoim głosem. Napisane teksty zazwyczaj mają ukryte znaczenie, którego trzeba się doszukać nie samym odsłuchem, ale także wzrokiem. Ubiegłoroczny singiel La La La nie tylko stał się nagraniem na miarę hitu wakacji, lecz swoją historią zapisaną w wideoklipie z pewnością wywarł i obudził ponad 300 milionów różnych emocji i pobudek. Później wszystko szło jakby po grudzie (ale to tylko w odniesieniu do list przebojów!), które nie grają w tym spektaklu pierwszych skrzypiec, ponieważ upodobania słuchaczy nie muszą się opierać tylko na zestawieniach, które czasami nie odwzorowują rzeczywistych zainteresowań słuchaczy i potrafią przyprawić o niedomówienia, bo to tylko liczby, natomiast emocje i ich liczba jest bezcenna. Wszystkie wideoklipy Naughty Boy'a owiane zostały gromkimi wyświetleniami w liczbie ponad 370 milionów. Nie jest z to z pewnością człowiek jednego hitu. W polskich radiostacjach wszystkie single od roku 2010 miały swoje miejsce. Naughty Boy serca słuchaczy podbił już dawno. Na ten rok artysta przygotował równie coś godnego uwagi.
Poszukiwania domu to ciężka walka o przetrwanie. Znalezienie lokum nie może opierać się na pierwszym lepszym z brzegu wyborze. Człowiek bezdomny to człowiek smutny, zagubiony, próbujący odnaleźć siebie pośród tłumu. Taki osobnik jest zagubiony nie tylko ciałem lecz przede wszystkim duchem. Naturalnie każdy z nas potrzebuje miejsca, które da nam poczucie bezpieczeństwa, chwili spokoju, odpoczynku i relaksu. Nie dla wszystkich z nas priorytetem na drodze życiowej jest kariera, pieniądze bądź sława. Nie wszyscy kierują się materialnymi pobudkami, które niczego wartościowego w życie nie wnoszą. Człowiek także nie oczekuje być traktowanym jako zaledwie różową, ociekającą słodkością zabawką, którą można obdarzyć sztucznym uczuciem, często trwałym tylko do momentu jej porzucenia. Nierzadko taki osobnik w swoim poszukiwaniu siebie we wszechświecie musi zderzyć się z wszechogarniającą go krytyką, odrzuceniem i zniechęceniem przez osoby trzecie. Jest nas ponad 7 miliardów, każdy człowiek na ziemi podążą swoimi ścieżkami, niekiedy taka ścieżka wyprowadza nas na manowce, z której opresji potrzeba nam wyjść, odnaleźć siebie i ponownie znaleźć swój dom. Potrzeba nam mieć wielką nadzieję, bowiem w wierze tej nie zajmie nam to dużo czasu aż będziemy z powrotem w domu. Mimo, że kiedyś zostawiliśmy za sobą wielką miłość, sprzyjające nam i dobre czasy nie warto jest oglądać się za siebie. To nie będzie długo zanim przyjdą lepsze chwile, które kiedyś w niedalekiej przyszłości ponownie docenimy, bo bez wątpienia na ziemi jest ktoś, kto weźmie zabłąkanego pod swoje hojne i dobrotliwe skrzydła.
źródło okładki singla: josepvinaixa.com |
Naughty Boy fantastycznie odrysował szablon niekiedy smutnego losu człowieka na przykładzie psa, który szukał swego szczęścia w często nie sprzyjających warunkach do osiedlenia się. Piosenka bez dwóch zdań potrafi uronić w słuchaczu kilka łez, które w serduchu potrafią zmienić nasze spojrzenie na rzeczywistość, która nie jest bez przeszkód. To samo dotyczy naszych podopiecznych, pupili czworonożnych, którym często potrzeba miłości, poświęcenia czasu oraz także tego jednego bezpiecznego miejsca na ziemi u boku swojego właściciela. Z taką inicjatywą, z którą wyszedł Brytyjczyk z wielką chęcią chce się śledzić dalsze losy artysty i z wielką radością wyczekiwać nowych historii, których na ścieżce życia nigdy nie zabraknie. Wielkie brawa należą się na równi wokaliście - Samowi Romansowi, który pokolorował dźwięki i obrazy w teledysku swoją obecnością przez co tego singla chce się słuchać z wielką przyjemnością, aż po granice zakochania się w nim. Dziś dzień 27 lipca co oznacza, że w serwisie iTunes Home jest już oficjalnie wygenerowane do kupienia. Natomiast komentarze pod teledyskiem w serwisie YouTube wskazują na wiele pozytywów ze współpracy song-writera i producenta. Dlatego osobiście życzę Shakidowi powstania oby jak najwięcej idei, oraz wielu wielu owocnych współpracy z najlepszymi głosami, bez których powstanie takich hitów nie byłoby z pewnością możliwe.